Czas uchylić rąbka tajemnicy na temat albumu „DYMKI Z TINTINA… jak dymek z komina”. Taki tytuł nosi „najnowszy” komiks Tadeusza Baranowskiego, który już na dniach trafia do druku za sprawą Kultury Gniewu. Wydawnictwo unikalne, jakiego jeszcze w bibliografii Tadeusza nie było. Komiksy z najlepszych lat 1984-1988. Nie dajcie się zwieść, że będą to tylko wznowienia historyjek już wcześniej publikowanych w innych albumach. Tylko najwierniejsi fani mieli okazję zapoznać się większością tych opowieści.
Na czym konkretnie polega wyjątkowość tego albumu? Otóż album zawiera 14 historyjek z Nerwosolkiem, Entomologią, wampirami i mało znanym Panem Monsieur. Daję rękę, że Pan Monsieur (to ten z okładki) stanie się jednym z waszych ulubionych bohaterów. Siedem opowieści zostało na nowo pokolorowanych, niektóre po raz pierwszy, a część z nich ma swoją polską albumową premierę.
A na dokładkę mamy dodatki, ale jakie! Plansze z prywatnego archiwum autora do francuskojęzycznych komiksów, również publikowane po raz pierwszy oraz wywiad zamieszczony w magazynie TinTin w roku 1987. Pozycja obowiązkowa dla każdego fana komiksu, wszyscy kochamy wznowienia dzieł Tadeusza, ale tego jeszcze nie było! A więc „Przypomnijmy o TinTinie, zanim nam w pamięci zginie”.

Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.